Szkoda czasu na laptopa w wakacje, ale na jakiś post udało mi się teraz znaleźc chwilkę, bo mamy załamanie pogody i pada deszczyk dzisiaj :)
Budzę się rano i od razu podziwiam z balkonu piękno stworzonego świata...
mogłabym tak codziennie adorować piękno ręki Boga :)
i zapraszam na figi przesłodkie prosto z drzewa...
jedzone przy zachodzącym słońcu...
Beatko-jak tylko zobaczyłam widok z okna , od razu poznałam ze to Adriatyk. Kocham Chorwację. Deszczykiem się nie przejmuj-każda pełnia księżyca zmienia chwilowo pogodę. Wszystko wróci do normy :-)
OdpowiedzUsuńNo i było tak jak powiedziałaś :)
UsuńAle tam jest cudnie! widok macie niesamowity... dech zapiera, a figi to i ja bym takie świeże zjadła:) kiedyś miałam tą przyjemność z ich jedzenia prosto z drzewa:)
OdpowiedzUsuńNoooo figi pycha:)
Usuńcudowne foteczki,figa chetnie sie poczestuje:P wpanialych wakacji zycze!!!!
OdpowiedzUsuńByły wspaniałe dziękuje :)
Usuńpięknie :))) pozdrawiam wakacyjnie!
OdpowiedzUsuńPiękny widok :)
OdpowiedzUsuńFigi też lubię :)
Pozdrawiam :)
Chorwackie figi - mmmm, wspomnienie z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńJa je jadłam pierwszy raz i byłam zdziwiona że są takie słodkie :)
Usuńwidok bez dwóch zdań wspaniały!!!!
OdpowiedzUsuńkorzystajcie co sił:-)
pozdrawiam cieplutko
Skorzystalismy i wypoczelismy :)
UsuńCudne zdjęcie na tle przepięknego widoku :)
OdpowiedzUsuńDzięki Sis :)
UsuńDzięki Sis :)
UsuńPiękny widok!!
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcie :) MIłego wypoczywania :))
OdpowiedzUsuńjejciu ,ale pięknie ,i smakowicie :) bawcie się dobrze :))
OdpowiedzUsuń