Jutro już czerwiec... a moje dzieciątko nadal nie wychodzi z brzuszka...
Najgorsze jest to, że jak się nie urodzi do poniedziałku, to z samego rana mam się wstawić w szpitalu...
Wszyscy czekamy na tą małą Kruszynkę, ale widać jej dobrze u mamy pod sercem :)
Mnie energia rozpiera...
A przynajmniej od rana tak do godziny 16.00 bo później to już powoli opadam z sił...
Drugi raz w tym tygodniu odwiedziłam Ikeę wrocławską...
Zrobiłam trochę kilometrów, a spacery zaowocowały nowym stołem i krzesłami!!!!
Są też nowe firanki i zasłony!
Troszkę cukierkowato się zrobiło, ale na lato tak chyba zostanie... troszkę różu nikomu nie zaszkodziło... :P
Tym bardziej, że mężowi się podoba :)
Tak wyglądał salon jak się wprowadziliśmy
A tak wygląda dziś....
Witaj! Zarówno przed zmianami, jak i po zmianach bardzo mi się podoba. Też mam te krzesła z IKEA i jestem bardzo zadowolona, myślę, że Ty też będziesz :) Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie i gorąco pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńZgadzam się z Maliną,że było fajnie i fajnie jest :) Ten stół jest na mojej liście "do kupienia" ale to pewnie prędko nie nastąpi. Bardzo podoba mi się ta stoliko-taca...a kolor jak najbardziej wskazany skoro za oknami szaro i buro.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę tego oczekiwania,też przenosiłam córkę o 2 tygodnie i kiedy już miałam na następny dzień wstawić się z rana do szpitala,ona w nocy zaczęła się pchać na świat. Co by nie było,będzie dobrze,głowa do góry! Pomyśl,że już za chwilkę będziesz mogła ją przytulić :)) Powodzenia!
Stół jest super, krzesła też :)
UsuńJak miło było dziś zasiaść do śniadanka :)
och :)
mam nadzieję, ze moja córcia, też się przestraszy szpitala i wyjdzie w ciagu najblizszych dwóch dni :P
dzięki beti :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpiękniuchne krzesła i cały komplet - rzeczywiście po zmianach wnętrze nabrało indywidualnego charakteru :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę oczekiwań na narodziny - ja oczekuję na pierwsze poczęcie :)
na szczęście nie niepokalane :D
Życzę powodzenia Tobie i sobie :)
W takim razie ja bede mocno trzymać kciuki za Ciebie momodeco :)
UsuńŻyczę powodzenia i czekam na dobre wieści :*
Zdecydowanie fajne zmiany, ja za różem nie przepadam, ale delikatnie zaznaczony jest do przyjęcia;)) i przed i po zmianach było i jest fajnie...troszkę zmian nie zaszkodzi;))
OdpowiedzUsuńTrzymam oczywiście kciuki;)
Ściskam;*
dziękuję Justyś :*
Usuńw różu są tylko drobne akcenty, dzięki temu zrobiło się jakoś tak sielsko :)
a potem wrócimy do b&w :)
Zrobiło się bardzo kobieco i delikatnie. Życzę szybkiego porodu i oby maluch sam się nie mógł doczekać wyjścia na świat :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńbardzo klimatycznie wieczorową porą:) strasznie podoba mi się ten stół z krzesłami:)))
OdpowiedzUsuńślicznie teraz masz!
przy okazji zapraszam do udziału w konkursie:) buziaki
Witam ale ślicznie u Ciebie ten stolik i okno z lampionikami super, bardzo w moim guście... bede zagladać jesli pozwolisz i zapraszam również do mnie.
OdpowiedzUsuń