Ciężko zebrać myśli na tydzień przed terminem porodu, i napisać coś z polotem, oryginalnego i przemyślanego...
Każdy dzień, każda noc wiąże się z czekaniem... W każdej godzinie pojawia się pytanie: czy to już?
A Lokator siedzi sobie spokojnie i siedzi :)
Może czeka na specjalną datę... Moze rzeczywiście zrobi prezent na Dzień Mamy...
Tu kilka zdjeć posłania i krótkiego niedzielnego spaceru...
Piękne to łóżeczko :) Ostatnie dni takiego czekania jak na szpilkach zawsze się ciągną i są nerwowe...ale w końcu maluszek zapuka do drzwi nowego świata...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
ach czekanie na poród to chyba najdłuższe czekanie hihi :))) powodzenia żeby szybko było już po...
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
pozdrawiam
my czekalismy 3 tygodnie ;O Az Ksiezniczka sie raczy wybrac na druga strone brzuszka ;)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE ZDIECIA A LOZECZKO MIELISMY PODOBNE :)
CALUJE MOCNO
cudnie w kaciku dla malenkiej;-)) kolyska jest wspaniala!!
OdpowiedzUsuńkochana spokojego oczekiwania...blizej niz dalej i dzieciatko bedzie na swiecie;-))
piekne zdjecia!!!
pozdrawiam cieplutko
a ja nadal zaciskam kciuki:))))))
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia! :))))
trzymam mocno kciuki za Was i za fasolkę;)
OdpowiedzUsuńA mama na spacerku nie była??? gdzie zdjęcia :P
hahaha zawsze potrafisz mi humor poprawić :D :D :D
Usuń:* :* śmiej się, śmiej może coś Cię ruszy ;)
Usuń