Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
***
KOCHANA BABCIU STASIU...
na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamieci...
uśmiechnieta... pełna miłosci... spokoju... ofiary... zawsze modląca sie gorąco do Boga za nami...
Dziękujemy Ci za wszystko... i bardzo Cię kochamy..
Wierzymy mocno, że dziś jesteś już w niebie, że wszyscy Święci witają Cię u bram nieba a Bóg wziął Cię w swoje ramiona i rzekł: Witaj w DOMU!!!
Teraz wstawiaj się za nami... i czuwaj nad nami każdego dnia..
*
******
*
*
*
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
***
KOCHANA BABCIU STASIU...
na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamieci...
uśmiechnieta... pełna miłosci... spokoju... ofiary... zawsze modląca sie gorąco do Boga za nami...
Dziękujemy Ci za wszystko... i bardzo Cię kochamy..
Wierzymy mocno, że dziś jesteś już w niebie, że wszyscy Święci witają Cię u bram nieba a Bóg wziął Cię w swoje ramiona i rzekł: Witaj w DOMU!!!
Teraz wstawiaj się za nami... i czuwaj nad nami każdego dnia..
*
******
*
*
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
ludków zostawiło po sobie ślad