A tu kilka zdjęć z Głębinowa, gdzie razem z Olusią leniuszkowałyśmy nad jeziorem.
Było cudownie, dzieci się wybawiły mamusie odpoczęły tylko babcia Halinka miała dużo pracy ze swoimi dwiema córkami, które codziennie rano musiała czesać w dobieranego, jak za dawnych dobrych czasów :)
Ola nauczyła się wołać wujka Krzysia i kuzynkę Hanię, teraz najwyższy czas popracować nad wujkiem Kubusiem :)
Jedno można stwierdzić z pewnoscią, że byliśmy tam wszyscy za krótko :* więc trzeba będzie wyjazd powtórzyć....





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ludków zostawiło po sobie ślad